Teslar Forum

Wszystko o fantastyce i RPG

Forum Teslar Forum Strona Główna -> Humor -> Kawały
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Kawały
PostWysłany: 11.09.2007 o 14:59
Namaxa111
Terminator
Terminator

 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Za krajową 7.





Tutaj chwalimy się swoimi kawałami;p

Zaczynam;p

Pewien Chińczyk odkrył romans swojej żony.
Kochankowi postawił ultimatum: Jeśli nie zerwie tego związku, ześle na niego klątwę trzech chińskich tortur. Kochanek tylko się uśmiechnął i jeszcze tej samej nocy odwiedził żonę Chińczyka w jej sypialni na drugim piętrze.
Rano obudził go silny ból w piersiach. Otwiera oczy i widzi, że leży na nim wielki głaz. Coraz trudniej mu oddychać. Na głazie jest napisane:
"Chińska tortura nr.1". Mężczyzna tylko się uśmiechnął. Ponieważ był silny, uniósł głaz i wyrzucił go przez okno.
Wypuszczając kamień z rąk zauważył napis po jego drugiej stronie:
"Chińska tortura nr.2 - prawe jądro przymocowane jest do głazu".
Mężczyzna był bystry, więc natychmiast - chcąc uniknąć dramatycznych spustoszeń w swoim organiźmie - wyskoczył przez okno za głazem.
Mijając futrynę zauważył napis:
"Chińska tortura nr 3 - lewe jądro przywiązane jest do nogi łóżka".

Rozmowa trzech dresów
-Ostatnio podjeżdżam swoim maluchem pod dyskoteke a tam super laska wsiada do mojego samochodu.
-I co?
-Dotknęła mnie.
-Oooo...
-A ja podjechałem moim polonezem i wsiadła taka super blondyna.
-I co?
-Pocałowała mnie.
-Oooo...
-Ja jak podjechałem swoim BMW to wsiadła taka super dziewczyna i kazała mi jechać do lasu.
-I co?
-Powiedziała żebym zrobił jej to co umiem najlepiej.
-I co zrobiłeś?
-Walnąłem ją z dyńki.
Zobacz profil autora
PostWysłany: 30.09.2007 o 18:21
Azmar
Fajny facet

 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





a teraz ja podam troche kawałów ;f ,

niekiedy niektóre mogą być lekko wulgarne , ale postaram sięwszystkie ocenzurować...

Koleś ląduje na bezludnej wyspie, na której nie brak mu niczego. Ma owoce, zwierzęta hodowlane, źródła wody pitnej, a nawet plantację herbaty etc. Jednak 50 metrów od jego wyspy jest inna, na której żyje 50 ekstra babek, które nie ograniczają się do opalania topless. Mógłby do nich popłynąć, ale akurat na tym odcinku było od groma rekinów, a koleś za żadne skarby nie chciał rozstawać się ze swoim życiem. Pewnego dnia, gdy podziwiał owe harce, stanęła przed nim złota żaba i mówi:
- spełnię twoje życzenie, ale tylko jedno.
Gość długo nie myślał i odpowiada:
- zrób mi tu mostek.
Żaba się gnie jak może, w końcu rękoma dotyka piasku i otrzymawszy piękny gimnastyczny mostek mówi:
- ale żeś się ku... wysilił z tym życzeniem!


- Mamo, mamo jestem silny jak tata!
Też złamałem widelec!
- Kur.....a, następny debil rośnie...


Co robisz kochanie?
- Odchodzę od ciebie.
- Ale dlaczego?????
- Bo jesteś pedofilem!!!!
- Mocne słowa jak na ośmiolatkę.


Siedzi dziewczyna w górach na kamieniu i płacze. Podchodzi do niej baca i pyta.
-A czego tak płaczesz.
Na co dziewczyna.
-Bo mnie zgwałcili.
-A wołałaś o pomoc?
-Tak wołałam.
-I co? Nikt nie przyszedł?
-Nikt - Płaczliwym głosem odpowiada dziewczyna.
-A tam w stronę tej wioski też wołałaś?
-Tak.
-I też nikt nie przyszedł pomóc?
-Nie.
-A tam w stronę tego kurortu też wołałaś.
-Tak baco też wołałam.
-I co też nic?
-Nic baco nic.
Baca powoli opuszcza spodnie i mówi:
-Oj nie masz ty dzisiaj dziewczyno szczęścia. Nie masz.


Jasiu biegnie z płaczem do dziadka...
-Jasiu, co ci się stało? Czemu płaczesz?!
-Bo...bo dziadku śniło mi się, że mnie kozioł zgwałcił
Dziadek gładząc brodę..."kozioł powiadasz...


Rozmowa kwalifikacyjna do firmy budowlanej.
<szef>Jaki jest pana stosunek do alkocholu?
<pracownik>No , mogę przynieść.
<szef>przyjmujemy pana


Ten list jest w 100% autentyczny, został wysłany do producenta
soków KUBUŚ
Drogi Kubusiu !
Chciałem Ci w tym liście serdecznie podziękować za te wspaniałe
promocje,dzięki którym dzieci mogą się bawić wysyłając do Ciebie
etykietki z soków, w zamian za co otrzymują drobne upominki. I
tak kilka miesięcy temu moja córka skusiła się na Kubusiowy
Plecaczek.
Wszystkie pieniążki, które dostawała wydawała na te Twoje
zagęszczane soczko-smrodki licząc na to, że kiedy wyśle założoną
ilość etykiet otrzyma obiecany Plecaczek z Twoją sympatyczną
mordką. Trzeba było zobaczyć jej zawiedzioną dziesięcioletnią
minkę kiedy zamiast plecaczka otrzymała w liście Przygodową
Bandankę z rozbrajającym wyjaśnieniem, że Plecaczki się
skończyły. Tak więc puchaty chu** chciałem Ci napisać, że
Jeb*** Przygodową Bandankę możesz sobie z całym tym twoim
pos***** działem marketingu wsadzić w du**, bo nie mam szacunku
dla kogoś kto oszukuje dzieci. Mam nadzieję, że spotkają cię
wszelkie możliwe przykrości a najlepiej, żeby przez tysiąc i
jedną noc ciebie i tego chu*** co wymyślił tę promocję rżnął
Alibaba i czterdziestu nieogolonych rozbójników. Choć znając
branżę reklamową obawiam się, że mogłoby to wam się
spodobać.Powinieneś też zmienić imię - zamiast Kubuś - Kuba
rozpruwacz (dziecięcych portfeli ). Moja córka jest zbyt młoda
żeby cię pożegnać w jedyny dopuszczalny w tej sytuacji sposób...
spierdal... Kubusiu...idziemy do Pysia
Z poważaniem
Były Klient




Wielce szanowny Panie Prezydencie,
Uprzejmie proszę o zwolnienie mnie z zaszczytnego obowiązku pełnienia służby wojskowej że względu na trudną sytuację rodzinną w jakiej się znalazłem.

Mam 24 lata i ożeniłem się z wdową w wieku 44 lat. Moja żona ma córkę w wieku lat 25. Tak się złożyło, że mój ojciec ożenił się z córką mojej żony. Tym samym mój ojciec stał się moim zięciem, gdyż poślubił moją córkę. W związku z tym jest ona jednocześnie moją córką i macochą.
Mojej żonie i mnie urodził się w styczniu syn. To dziecko jest bratem żony mojego ojca, czyli jego szwagrem. Jednocześnie będąc bratem mojej macochy jest moim wujkiem. Czyli mój syn jest moim wujkiem.
Żona mojego ojca, czyli moja córka, powiła na Wielkanoc chłopczyka, który jest jednocześnie moim bratem, gdyż jest synem mojego ojca, i wnukiem ponieważ jest synem córki mojej żony.
Więc jestem bratem mojego wnuka, a będąc mężem teściowej ojca tego dziecka, pełnię jakby funkcję ojca mojego ojca, pozostając bratem jego syna. Jestem wobec tego własnym dziadkiem.

Dlatego też proszę uprzejmię Pana Prezydenta o zwolnienie mnie ze służby wojskowej, gdyż o ile mi wiadomo, prawo nie zezwala powoływać jednocześnie dziadka, ojca i syna z jednej rodziny.





George W. Bush i Tony Blair maja lunch w Białym Domu.
Jeden z ważnych gości podchodzi do nich i pyta o czym rozmawiają.
- Robimy plan Trzeciej Wojny Światowej
- O, to ciekawe, a jakie są plany? - pyta gość
- Zamierzamy zabić 14 milionów Muzułmanów i jednego dentystę. Gość
wygląda na zdezorientowanego:
- Jednego dentystę? Czemu chcecie zabić dentystę?
Blair klepie Busha po plecach mówiąc:
- A nie mówiłem? Nikt nie będzie pytał o Muzułmanów!!!




Podczas wizyty w Anglii Lech Kaczyński został zaproszony na herbatę do Królowej. Kiedy rozmawiali zapytał ja, jaka jest mocna strona jej władzy? Królowa odpowiada, iż otacza się inteligentnymi ludzmi.
- Po czym rozpoznajesz, że sa inteligentni? - spytał Kaczyński.
- Cóż, po prostu zadaje im odpowiednie pytania - odpowiedziała Królowa - pozwól mi zademonstrować.
W tym momencie Królowa bierze słuchawkę i dzwoni do Tonyego Blaira:
- Panie ministrze, proszę opowiedzieć na następujące pytanie: Pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono pańskim bratem ani siostrą - kto to jest?
- Oczywiście, to ja nim jestem.
- Doskonale - odpowiada Królowa - dziękuję bardzo I dobranoc.
Odkłada słuchawkę I mówi:
- Czy teraz już Pan rozumie, Panie Prezydencie?
- Tak. Jestem niezmiernie wdzięczny. Nie mogę się doczekać by zastosować ten sposób!
Po powrocie do Warszawy Kaczyński decyduje poddać testowi Romana Giertycha. Wzywa go do Pałacu Prezydenckiego i pyta:
- Romku, chciałbym Ci zadać jedno pytanie, ok?
- Ależ oczywiście, nie krepuj się, jestem gotów
- Posłuchaj, twoja matka ma dziecko i twój ojciec ma dziecko, ale nie jest ono twoim bratem ani siostrą - kto to jest?
Giertych chrząka, kaszle I w końcu odpowiada:
- Czy mógłbym się zastanowić i wrócić z odpowiedzią?
Kaczyński zgadza się i Giertychwychodzi. Natychmiast zwołuje zebranie klubu parlamentarnego LPR, po czym głowią się nad zagadką przez kilkanaście godzin, ale nikt nie wpada na rozwiazanie. W końcu, w akcie desperacji, Romek dzwoni do Jana Rokity i przedstawia mu problem:
- Niech pan posłucha, jak to może być: pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono pańskim bratem ani siostrą - kto to jest?
Rokita odpowiada bez zastanowienia:
- To ja, oczywiście.
Uradowany Giertych wraca biegiem do Pałacu Prezydenckiego, odnajduje Kaczyńskiego I krzyczy:
- Mam, mam! Wiem kto to jest! To Jan Rokita!
Na to Kaczyński robiąc zdegustowaną minę:
- Nie, idioto! To Tony Blair!




Przychodzi jasiu do domu i mowi do mamy:
Mamo ale ty glupia jestes.
A mama na to:
Twoja stara...




Pan Bóg wysłał Anioła by ten sprawdził, co robią studenci przed sesją, codziennie zdając relację.
*2 miesiące przed:
-Uniwersytet Jagielloński:nauka
-AWF:nauka+imprezy
-Politechnika:imprezy
*Miesiąc przed:
-Uniwersytet Jagielloński:nauka
-AWF:nauka
-Politechnika:imprezy
*3 dni przed
-Uniwersytet Jagielloński:nauka
-AWF:nauka
-Politechnika:modlą się

Bóg: i dlatego Ci z Politechniki zaliczą....




Czy wiesz, ze....?


.... nie można złożyc kartki papieru A4 więcej niż 7 razy.

.... na większości reklam, w których widać zegar czas jest ustawiony na
10.10.

.... Coca-cola początkowo była zielona.

.... miód jest jedynym produktem który się nie psuje. Znajdowano miód w
grobowcach faraonów, który nadawał się do spożycia.

.... przeciętny holenderski nastolatek mówi lepiej po angielsku niż
amerykański.

.... język wieloryba - płetwala błekitnego jest dłuższy niż cały sloń, a
jego serce większe niż mały samochód.

.... Al Capone miał na wizytówce napisane, że jest sprzedawcą używanych
mebli.

.... Amerykańskie linie lotnicze w 1987 roku zaoszczędziły 40.000 dolarów
zmniejszając o 1 ilość oliwek podawanych w sałatce w pierwszej klasie.

.... pierwszą parą pokazaną na filmie razem w lożku byli Fred i Wilma
Flinstonowie.

.... w Alabamie (USA) nie wolno grać w domino w niedziele.

.... najszybszym komputerem na świecie jest japoński superkomputer NEC
Earth Simulator o wielkości czterech boisk tenisowych. Zawiera on ponad 8
tysięcy mikroprocesorów mogących wykonać do 12 trylionow operacji na
sekundę, czyli 30 tysiecy razy więcej niż przeciętny "pecet".

.... najszybszą wyszukiwarką w polskim Internecie jest NetSprint.
Na wiekszość zapytań odpowiada w czasie poniżej 1 sekundy. Gdyby ktoś
chciał wykonać jej jednorazową pracę ręcznie, zajełoby mu to 74 lata.

.... największą grupą unikalnych użytkowników może poszczycić się portal
Yahoo. Miesięcznie odwiedza go ponad 200 milionow osób, czyli 50
razy więcej niż jest wszystkich Internautów w Polsce.

.... a najpopularniejszą stroną w historii internetu (jak na razie) jest
serwis Mundialu FIFAworldcup.com, którego zasoby przejrzano juz 2
miliardy razy. To tak jakby wszyscy polscy Internauci przez 1 miesiac
ograniczali swoje surfowanie tylko do jego zawartości.

.... ponad 70% osób, które to czytają w biurze będą próbowaly złożyć
kartkę papieru więcej niż 7 razy. To jest naprawde niemożliwe!

-----------------------------------------------------------

potem może dopisze ;f
Zobacz profil autora
PostWysłany: 03.10.2007 o 20:10
Belwar
Szatan Serduszko

 
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna





Dam porcję kawałów o spadaniu ;p:

Leciał facet z 20. piętra i się nie zabił. Dlaczego?

Bo się krawężnika złapoł...



Jaka jest różnica między spadającym z pierwszego i dziesiątego piętra?
W pierwszym przypadku słychać: "Bum! A...", a w drugim: "A.... Bum!"



Górnicy pracowali w kopalni. Nagle Masztalski wpadł do szybu.
-Nic ci nie jest? - pytają koledzy.
-Nie!
-Nie złamałeś czego?
-Nie!
-To czemu do nas nie wejdziesz?
-Bo jeszcze leca...
Zobacz profil autora
PostWysłany: 05.10.2007 o 15:36
Fan Maszynek DO MIĘSA (18
Gość

 





Kiedy zostanę złym Lordem, to:
a) Wszystkie gigantyczne potwory pilnujące podziemnego jeziora będą wyposażone w sportowe gogle, aby je uchronić przed uszkodzeniem oczu.
b) Wszystkim wiedźmom ze zdolnością przepowiadania zafunduję operację twarzy, manicure i extra ciuchy. To skutecznie osłabi ich wiarygodność.
c) Jeśli mój główny inżynier mnie zawiedzie, to go rozstrzelam zamiast więzić w lochu za pułapkami, które sam stworzył.
d) Nie wyślę armii złożonej tylko z robotów czy zombie przeciw bohaterowi, który ma obiekcję względem zabijania żywych istot.
e) Jeśli moje legiony chaosu zostaną pokonane w walce, to po cichu czmychnę z pola walki zamiast ruszać w samobójczym szturmie przeciw bohaterowi.
f) Nie podniosę z ziemi świecącego artefaktu krzycząc "Jego moc jest teraz moja!!". Zamiast tego wrzucę go szczypcami do pojemnika na niebezpieczne materiały i przetransportuję do laboratorium, gdzie rozpocznę badania...
g) Nieważne jaką słabość posiadam - będą udawał inną. Na przykład każę usunąć wszystkie lustra z mojego otoczenia i będą krzyczał gdy tylko ktoś podsunie mi lusterko. Podczas konfrontacji z bohaterem jest wielce prawdopodobne, że wyciągnie on lusterko i wyceluje we mnie. Powiem wtedy: "Hmmm... chyba muszę się ogolić" i zastrzelę go.
h) Generatory pola siłowego będą znajdować się wewnątrz tego pola.
i) Zbuduję maszyny, które wyłączają się kiedy się przegrzeją, zamiast eksplodować i zmiatać z powierzchni obsługujących je żołnierzy.
j) Zatrudnię kompetentnych detektywów. Jeśli ktoś będzie plotkował na mój temat, to postaram się dowiedzieć kim on jest, zamiast wyrzynać całą wioskę.
k) Jeśli bohater podczas egzekucji będzie chciał coś wyznać publicznie lub mnie na osobności, to odpowiem mu że testament sprawdza się równie idealnie…

[link widoczny dla zalogowanych]

Dlaczego główny bohater:
1) Ucieka z więzienia i umiera podczas ucieczki, zamiast umierać w więzieniu i uciekać podczas ucieczki?
2) Woli zabijać wszystkich wręcz zamiast wystrzelić kilkanaście pocisków z bazooki i ratować się wskakując do pędzącego helikoptera?
3) Potrafi złapać w locie strzałę, odciąć głowę z paznokcia i urwać drzewo, a nie potrafi tak trzymać broni, żeby nie wypadła mu z ręki?
4) Morduje całą armię niewinnych badytów i juniorków karate, żeby potem po ciężkiej walce wsadzić za kratki na 20 lat wielokrotnego zamachowca?
5) Jest zawsze większy, mądrzejszy, bardziej charyzmatyczny od Złego Lorda, więcej płaci swoim pracownikom a mimo to działa w pojedynkę?
6) Nie woli wejść do ścieku, wyciągnąć z portfela superbombę i wysadzić w cholerę Kryjówkę Lorda, zamiast wbijać się przez główne wejście i w ostatniej chwili ratować swoje życie ucieczką przed swoją bombą?
PostWysłany: 12.12.2007 o 15:09
Womis
Rzemieślnik
Rzemieślnik

 
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Jawor





1. Co robi blondynka na dachu ?
- Drze papę ! Cool

2. Dlaczego blondynka gryzie ziemię ?
- Bo grunt to zdrowie ! Very Happy

3. Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze,wątroba mnie boli.
- A pije Pan wódkę?
- Tak, ale nie pomaga... Lol

4. Co należy pokazac blondynca po dwóch latach bezwypadkowej jazdy samchodem ?
- Drugi bieg !

Smile


Ostatnio zmieniony przez Womis dnia 12.12.2007 o 15:10, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 14.12.2007 o 23:00
Belwar
Szatan Serduszko

 
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna





Kilka długich, ale stuprocentowo zabijających joke'ów... Mogą być nieprzyzwoite, ale tylko takie jadą po cauości i są naprawdę zabawne :p



Mężczyzna z problemami jelitowymi udał się po pomoc do lekarza. Doktor stwierdził, że dolegliwość jest poważna, ale można ją leczyć poprzez założenie dwóch specjalnych suspensorów, głęboko w odbycie. Mężczyzna zgodził się. Lekarz ostrzegł go przed bólem, kazał mu się odwrócić i wepchnął przedmiot w tyłek pacjenta. Następnie podał mu drugi i zalecił, by mężczyzna zaaplikował sobie drugą dawkę za jakieś sześć godzin, używając gumowych rękawiczek i jakiegoś żelu lub wazeliny.
Mężczyzna udał się do domu i po sześciu godzinach spróbował sam sobie zaaplikować suspensor, ale nie dał rady sięgnąć na konieczną odległość. Poprosił o pomoc małżonkę, ta niechętnie, ale zgodziła się. Kobieta położyła jedną dłoń na ramieniu męża, a drugą umiejscawia odpowiednio medykament.
Nagle mężczyzna wrzasnął z obrzydzeniem przeraźliwie.
- Co się stało? - pyta żona - Zraniłam Cię? Zabolało?
- Nie kochanie - odpowiada mężczyzna - tylko właśnie uświadomiłem sobie, że lekarz miał obie ręce na moich ramionach...


Dlaczego Wedel nie ma dzieci?
Bo cały interes ładował w kakao.


Jezus razem z uczniami ostro imprezuje. Pelno zarcia, chlania, impreza jak sie patrzy. Nad ranem przychodzi sw. Piotr, patrzy na to wszystko i zdziwiony pyta Jezusa: -Mistrzu, skad mieliscie na to pieniadze? Na to Jezus: - Judasz cos tam sprzedal...


Polska, Toruń. Przychodzi facet do antykwariatu:
- Poprosze jakiś stary obraz. Oooo, może być ten, z tym ładnym koteczkiem.
- Ale certyfikat autentyczności jest w sejfie - mówi sprzedawca. - Odbierze pan, jak wróci szef.
- OK.
Gosciu wziął obraz i wyszedł. Nagle patrzy, że idzie za nim wataha kotów. Wszędzie stada kotów.
- Kurfa, pewnie idą za obrazem tej kocicy - pomyślał.
Po czym jebnął obrazek do morza, a koty za nim. I się potopiły biedactwa. Gosciu wrócił do antykwariatu.
- Jeśli w sprawie certyfikatu to szefa jeszcze nie ma! - mówi subiekt.
- Nie, nie o certyfikat... Nie ma pan przypadkiem portretu Ojca Tadeusza?


Dlaczego bracia K. mają w limuzynach przyciemniane szyby?
- Żeby nie było widać, że jeżdżą w fotelikach.


Ten boski...xD

Afryka. Czterech Murzynów gwałci niemieckiego turystę. Oszalały z bólu krzyczy:
- Nein! Nein!
Podbiegło jeszcze pięciu...


Przychodza zezowata baba do zezowatego lekarza.
- Mówiłem, żeby wchodzić pojedynczo!
- Ja nie do pana, ja do tego drugiego.


Wiemy już, jak od dziś będzie brzmiała odpowiedź na jedno z najważniejszych w życiu Polaka pytań:

- Jak się tłumaczy na angielski zdanie: “Urodziłem się, by zostać Marszałkiem Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?”
- I was born to be Dorn.


Ostatnio zmieniony przez Belwar dnia 14.12.2007 o 23:00, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 19.12.2007 o 19:44
Belwar
Szatan Serduszko

 
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna





Nikt nie odpowiedział, nakuaniauem Testa, ale mu się nie chciauo...


Już wiadomo, jak ojciec Tadeusz przepraszał prezydenta za nazwanie go oszustem, a jego żony czarownicą:

Dzwoni telefon w gabinecie prezydenta.
- Jarosław?
- Nie, Lech.
- A, to przepraszam...

Trzech mężczyzn zdaje do seminarium duchownego. Pierwszy egzamin. Zawiesili im na rozporkach dzwonki, włączyli filmy porno i czekają na reakcję.
Pierwszy kandydat:
- Dzyń dzyń dzyń.
- Przykro mi bardzo. Odpadasz.
Dwóch dalej ogląda... Drugi kandydat:
- Dzyń dzyń dzyń.
- Przepraszamy odpadasz.
Trzeci stoi twardo. Nic a nic nie dzwoni.
- Zmieniamy taśmę.
Zmienili taśmę. Wciąż nic nie dzwoni.
- Gratulacje! Jesteś przyjęty. Ksiądz Józef zaprowadzi Cię do pokoju.
- Dzyń dzyń dzyń!

No dobra, żeby się zrehabilitować:
Jedzie murzyn metrem i czyta sobie żydowską gazetę. Podchodzi do niego starsza pani, klepie w ramie i mówi:
- Nie wystarczy panu, że jest pan czarny?

Przychodzi Jasiu do Taty
J:Tatooo , a ja wyglada łono kobiety
T:Hmm synku ... a przed stosunkiem czy już po?
J:No przed
T:Widziałeś kiedyś płatki róży , lekko skropione rosą?
J: Aha , a po?
T Hmm... Widziałeś kiedyś pysk buldoga , uje**ny mojonezem ?

- Jak ma na imię dziewczyna informatyka?
- Różnie, ale na nazwisko zwykle JPG.

- Mam dla pana dwie nowiny, dobrą i złą.
- Niech pan zacznie od dobrej, doktorze.
- Niedługo będzie mógł pan czytać bez okularów.
- To wspaniale, panie doktorze, cudownie! A zła?
- Ucz się pan Braille'a...

Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka.
Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal
jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się
zgodził, i tak jeżyk zamieszkal u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jezyka, poił go
mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku
zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem.
Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki -
zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole
wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno.
Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli
z lasu jeżyka, tylko jakieś c*** wie co.

Pewnie stare i do tego głupie:
Siedzi Baca i całuje się w rękę. Podchodzi do niego turysta i pyta się:
-Dlaczego całujecie się w rękę Baco?
Baca odpowiada:
-To gra wstępna, zaraz zwale se konia.

Mama do Jasia:
- Jasiu, nie baw sie klockami.
(za chwilę)
- Jasiu, bo spuszczę wodę!

Amerykanie lecieli na Marsa i wylądowali. Chcieli wyjść i umieścić flagę, ale Marsjanie im drzwi zaspawali. Próbują je otworzyć 5, 10 minut... Po pół godziny się wreszcie udaje. Patrzą, a tam stoi orszak kosmitów. Jeden z astronautów pyta się:
-Czemu to zrobiliście?
-Ano bo to jest taka nasza tradycja, kosmonauci przylatują, my im zaspawujemy drzwi, a oni nam dają takie fanty, żebyśmy ich wypuścili. Byli Ruscy, to nam dali jakieś klejnoty, ale to tylko taki jeden dostał, byli Polacy...
-I co wam dali Polacy?
-A nie wiem jak to się nazywało, wpierdol chyba czy jakoś tak... Ale WSZYSCY to dostali!
Zobacz profil autora
PostWysłany: 19.12.2007 o 20:33
Testudos
Korwin-Mikke, o-o!

 
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów





Irlandczyk, Polak i Rosjanin pracowali na wysokościowcu. Zaczynaja drugie sniadanie. Odpakowują swoje kanapki i...
- Kurcze, znowu kanapka z szynką - skarży się Irlandczyk - Cały miesiąc kanapki z szynką. Jeżeli jeszcze raz dostane kanapki z szynką, to skocze!
- W morde - mówi Polak - Znowu wędzone udko kurczaka. Codziennie musze jeść udko kurczaka! Jeżeli jeszcze raz dostane udko kurczaka to skocze!
- Moj Boh - wzdycha Rosjanin - Znowu chleb z kiełbasą. Dzień w dzień chleb z kiełbasą. Jeżeli jescze raz na drugie śniadanie dostane chleb z kiełbasą, to skocze!
Następnego dnia wszyscy trzej otwierają swoje pudełka na drugie śniadanie... i skaczą po kolei.
Na pogrzebie wdowy rozpaczają.
- Jejku, jeżeli wiedziałabym, że nie lubi szynki, nie dawałabym my takich kanapek - biadoli Irlandka
- Gdybym tylko wiedziała - jęczy Polka - Nigdy więcej nie dałabym mu kurczaka...
Oczy wszystkich zwracają się na Rosjankę.
- Nu, sztoż - wzrusza ramionami kobieta - Andriej sam sobie robił kanapki...


W samolocie stewardessa do Taliba:
- Może drinka?
- Nie, dziękuję, za chwilę będę prowadził.


Czukcza łowi ryby nad brzegiem Oceanu Lodowatego. Wynurza się amerykańska łódź podwodna, wyskakuje marynarz:
- Rosjanie byli?
- Nie...
Odpłynęli. Po chwili wynurza się rosyjska łódź podwodna, wyskakuje marynarz:
- Amerykanie byli?
- Tak...
- Gdzie popłynęli?
- Na północny wschód.
- Nie mądrzcie się, ręką pokażcie!



Inżynier, fizyk i matematyk dostali taką samą ilość siatki ogrodzeniowej oraz polecenie otoczenia nią jak największego obszaru. Inżynier ogrodził obszar w kształcie kwadratu. Fizyk jako osoba troszkę bardziej inteligentna otoczył obszar w kształcie idealnego koła i stwierdził, iż lepiej się nie da. Matematyk natomiast postawił ogrodzenie byle jak, po czym wszedł do środka i zadeklarował:
– Jestem na zewnątrz.


Podczas kampanii wyborczej lepiej nie używać zwrotów zbyt brutalnych i agresywnych. Oto nasz podręczny słownik dzięki któremu kolejna kampania będzie merytoryczna i sympatyczna. Oto kilka podręcznych słówek:
Biedak, nędzarz - ekonomicznie nieprzystowany
Żebrak - bezrobotny na praktyce
Śmieciarz - terenowy przedstawiciel przemysłu utylizacji zużytych dóbr materialnych
Leniwy - motywacyjnie zubożony
Głupi - inteligentny inaczej
Bałagan - alternatywna aranżacja przestrzeni
Złodziej - wtórny dystrybutor Produktu Krajowego Brutto
Schlany, nawalony, pijany - przestrzennie zagubiony
Szczerbaty - osoba o zwiększonej wydajności oddechowej


Do prezydenta Rosji przyszedł fryzjer. Strzyże go i zagaduje, w każdym zdaniu wymieniając słowo "Czeczenia". Putin najpierw próbuje ignorować gadanie, ale wkrótce staje się ono nieznośne. - Panie, jesteś pan z Czeczenii? Masz tam kogoś bliskiego? Coś pana wiąże z Czeczenią? - pyta zdenerwowany.
- Absolutnie nie - grzecznie odpowiada fryzjer.
- To dlaczego w kółko mówisz pan o Czeczenii?
- Bo za każdym razem, gdy wymawiam słowo "Czeczenia", włosy stają panu dęba, a to bardzo ułatwia strzyżenie...



Po skończonej mowie do Narodów Zjednoczonych Irański Ambasador zszedł z mównicy i udał się w kierunku holu, gdzie spotkał prezydenta Busha. Uścisneli sobie dłonie. Idąc jeden obok drugiego Irański Ambasador powiedział:
- "Wiesz, mam jedno pytanie na temat tego co widziałem w Ameryce".
Prezydent Bush:
- "Pytaj, jeśli będzie coś w czym będę mógł Ci pomóc, na pewno to zrobię".
Irański Ambasador wyszeptał:
- "Mój syn ogląda taki serial 'Star Trek' i jest tam Chekhov, który jest Rosjaninem, Scotty, który jest Szkotem i Sulu, który jest Chińczykiem, ale nie ma Arabów. Mój syn jest bardzo zmartwiony i nie rozumie dlaczego nie ma żadnych Irańczykow w Star Treku."
Prezydent Bush zaśmial się, pochylił się w kierunku Irańskiego Ambasadora i wyszeptał:
- "Ponieważ serial ma miejsce w przyszłości".


Po wielu latach do nieba trafili prezydenci: Putin, Castro i Kaczyński.
Siedzą sobie na niebieskiej łące i płaczą. Pan Bóg to dojrzał i pyta o powód ich żalu.
- Nie udało mi sie do końca stworzyć wielkiej Rosji - powiedział Putin.
- Nie martw się, pokazałeś im drogę. Dalej pójdą sami...
- Trzymałem naród za mordę, nic ode mnie nie mieli - ubolewa Castro.
- Nie martw się, za rok na Kubie znajdą ropę i bedą mieli dobrobyt - uspokaja Bóg.
Następnie Bóg spojrzał na Kaczyńskiego, przysiadł się i ... też zapłakał.


Polski minister udał się w oficjalną podróż do Francji. Jednym z punktów wizyty była kolacja u francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na ścianach, pyta się, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika republiki.
Francuz zaprasza go do okna:
- Widzi pan tę autostradę?
- Tak.
- Ona kosztowała 20 miliardów franków, firma wypisała fakturę na 25, a różnicę przekazała mi. Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego polskiego odpowiednika. Kiedy podjeżdża pod domostwo ministra, jego oczom ukazuje się najpiękniejszy pałac jaki widział w życiu. Pyta od razu:
- Nie rozumiem, dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę książęce życie, ale w porównaniu do pana... Polski minister podchodzi do okna:
- Widzi pan tam autostradę?
- Nie.
- No właśnie.


Leci w samolocie w jednym rzędzie: 2 Arabów (od strony okna)i Żyd (od przejścia). Żyd w jarmułce, pejsy, te sprawy - wyluzowany kompletnie - rozpiął kołnierzyk, zdjął buty. Arabowie patrzą na niego nienawistnie. Po godzinie lotu jeden z nich wstaje i mówi:
- Idę po Colę.
Żyd na to:
- Ależ nie, ja pójdę, po co się przeciskać.
I poszedł. W tym czasie Arab napluł mu do buta. Żyd wraca, daje Colę Arabowi. Po kolejnej godzinie drugi Arab mówi:
- Idę po Colę.
Żyd jak poprzednio:
- Ja pójdę.
I poszedł. Drugi Arab napluł mu do drugiego buta. Żyd wraca, daje Cole Arabowi. Po godzinie samolot ląduje, Żyd zbiera się zapina kołnierzyk, założył jednego buta, skrzywił się i mówi:
- Znowu ta straszna nienawiść między naszymi narodami - to plucie do butów, to szczanie do Coli...


Po czym się poznaje, że polityk kłamie?
- Po tym, że porusza ustami...
Zobacz profil autora
PostWysłany: 25.01.2008 o 13:12
Womis
Rzemieślnik
Rzemieślnik

 
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Jawor





Wsiada facet do zatłoczonego autobusu i krzyczy:
- Proszę się odsunąć, jestem z bronią!
Ludzie wpadli w panikę, każdy kto może ucieka do tyłu, reszta poprzyklejana do szyb. Gość odwraca się i mówi:
- Bronia wchodź, jest miejsce. Twisted Evil
Zobacz profil autora
Kawały
Forum Teslar Forum Strona Główna -> Humor
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin