Teslar Forum

Wszystko o fantastyce i RPG

Forum Teslar Forum Strona Główna -> Proza -> Jak to się wszystko skończyło
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Jak to się wszystko skończyło
PostWysłany: 13.12.2007 o 16:53
Tensai
Uczeń
Uczeń

 
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Chciałbym wszystkich krótko powitać i na dzień dobry (albo dobry wieczór już w sumie) zaserwować opowiadanko.

- Jestem tu dziś, by zaprezentować największe odkrycie całego świata, a może nawet wszechświata – człowiek stał na podium, koło mównicy. Jego drugiej stronie stało coś prostopadłościennego, przykrytego zielonym materiałem. – Chcę zaprezentować maszynę, która przekształca dusze w widzialną, materialną formę.
Kiedy to mówił, podszedł do przykrycia i pociągnął za jego róg. Oczom wszystkich ludzi znajdujących się w pomieszczeniu ukazało się wysokie na dwa metry, szerokie na jeden, metalowe pudło. Może ów człowiek chciał zafascynować obecnych milcząc, ale usłyszał tylko:
- Czyli chce nam pan powiedzieć, że dusze, życie pozagrobowe i temu podobne bzdury istnieją?
- Nie – mężczyzna stojący na podium zaśmiał się. – Nie w sposób, w jaki religie tego świata o tym mówią. Zastanawialiście się kiedyś, co się dzieje z ludzką pamięcią po śmierci? Pewnie sądzicie, że te informacje są wciąż w mózgu denata. Nic bardziej mylnego. Po śmierci wszystkie te dane, wraz z zapisem charakteru dostają do otoczenia. Ale nie w wymiarze, w jakim my, ludzie, żyjemy. Ten wymiar można zobaczyć tylko w dość specyficznych okolicznościach. I oczywiście można zabrać coś stamtąd, jeśli takich okoliczności zdarzy się wiele. Zdołałem się dowiedzieć, jakie to okoliczności i moja maszyna te okoliczności stwarza i zabiera z tamtego wymiaru fragmenty dusz. Nie wiem, czemu dusze materializują się tutaj w postaci płynu, ale jest to dość... komfortowe.
- Co ma pan na myśli? Do czego służy płynna dusza?
- Mój asystent wypił jedną porcję i tymczasowo zyskał nową osobowość.
- Tylko chwilowo?
- Tak.
- Może pan nam pokazać, jak to działa?
Człowiek z podium wyszedł na chwilę z pomieszczenia i wrócił z młodym mężczyzną. Nacisnął przycisk na maszynie i w szklance stojącej w zagłębieniu urządzenia po chwili pojawił się płyn. Młodzieniec sięgnął po szklankę i zamierzał wypić płynną duszę, ale ktoś zapytał:
- A co jeśli ta „inna osobowość” będzie osobowością mordercy albo kogoś podobnego?
- O to proszę się nie martwić. Płynna dusza składa się ze zmieszanych wielu kawałków różnych ludzi, a procentowa ilość wspomnień i charakteru mogłaby jedynie sprawić, że mój asystent stałby się odrobinę bardziej wredny –Wynalazca zaśmiał się. – Co mu już chyba nie grozi.
Młody mężczyzna wyszczerzył zęby i wypił płyn.
Wynalazca skraplacza dusz oczywiście nie mógł wiedzieć, że w miejscu, w którym odbywała się prezentacja było największe skupienie złych elementów dusz na całym świecie.
To była historia początku Trzeciej Wojny Światowej. Mam nadzieję, że czytanie tego uczyni czas oczekiwania na upadek bomby atomowej odrobinę milszym.
Chciałbym także przeprosić za mój wynalazek. Prosiłbym także, żebyście pomodlili się w tych ostatnich minutach życia za mnie do Boga Najwyższego, niezależnie, jak Go zwiecie. Nie będę miał wam tego za złe, jeśli tego nie uczynicie. Bóg karze nas wszystkich za moje błędy.
Będzie mi bardzo przykro do końca mego życia.
I po nim. Bo wiem, że zaświaty istnieją.


Mam nadzieję, że jakichś tragicznych błędów nie ma Wink

Poprawione, obecna wersja nosi miano Beta 0.2


Ostatnio zmieniony przez Tensai dnia 13.12.2007 o 18:03, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13.12.2007 o 17:05
Lawicky
Emisariusz
Emisariusz

 
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Festung Breslau





Very Happy trochę małe... pomysł dobry, rozwiń. gdzieś na początku powtórzenie, ale ogólnie pisz! I radzę to napisać tylko trochę bardziej rozbudowane. Sam dialog i kawałek opisu to jednak zbyt mało, jak dla mnie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13.12.2007 o 17:07
Womis
Rzemieślnik
Rzemieślnik

 
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Jawor





Ciekwe, ciekawe. Nie jest doskonałe, ale jak na 1 post na forum (od razu opko Very Happy - choc trochę krótkie ). Oby tak dalej!


Ostatnio zmieniony przez Womis dnia 13.12.2007 o 17:08, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13.12.2007 o 17:18
Testudos
Korwin-Mikke, o-o!

 
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów





Cytat:
maszynę, która przekształca dusze w widzialną, materialną formę.

DuszĘ.

Cytat:
Oczom wszystkich ludzi znajdujących się w pomieszczeniu ukazało się wysokie na dwa metry, szerokie na jeden metalowe pudło.

Przecinek po "jeden".

Cytat:
- Nie – mężczyzna stojący na podium śmiał się. – Nie w sposób, w jaki religie tego świata o tym mówią. Zastanawialiście się

Śmiał się, śmiał, śmiał i tak jeszcze przez pół godziny. Chyba: zaśmiał się?

Cytat:
wraz z zapisem charakteru dostają się na zewnątrz ciała, do otoczenia.

Dostawać się na zewnątrz. Umh?
Wydostawać ;P

Cytat:
- Tak

Kropka po tym.

Cytat:
Człowiek z podium wyszedł na chwilę z pomieszczenia i wrócił z młodym mężczyzną. Nacisnął przycisk na maszynie i w szklance stojącej w zagłębieniu urządzenia po chwili pojawił się płyn. Młody człowiek sięgnął po szklankę i zamierzał wypić płynną duszę, ale ktoś zapytał:

Człowiek, człowiek, młody, młody. ^^

Cytat:
- O to proszę się nie martwić. Płynna dusza składa się ze zmieszanych wielu kawałków różnych ludzi, a procentowa ilość wspomnień i charakteru mogłaby jedynie sprawić, że mój asystent stałby się odrobinę bardziej wredny – zaśmiał się. – Co mu już chyba nie grozi.

Zgubiłeś podmiot. Wychodzi, że asystent się zaśmiał ;P

Cytat:
Mam nadzieję, że czytanie tego uczyni czas oczekiwania na spadek bomby atomowej odrobinę milszym.

- Kochanie, odziedziczyliśmy w spadku bombę atomową!
- Ależ to cudownie!
Upadek ;P


Ogólnie: pomysł ciekawy.
Jednak na wstępie przydałby się jakiś opis pomieszczenia.
Czyta się dość gładko ;P
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13.12.2007 o 17:23
Tensai
Uczeń
Uczeń

 
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Testudos napisał:
DuszĘ.

A brałeś pod uwagę, iż o liczbę mnogą chodzić mogło?

Testudos napisał:
Dostawać się na zewnątrz. Umh?
Wydostawać ;P

Nom... zanieczyszczenia dostają się do atmosfery z fabryk Wink

A z resztą sie zgodzę :P
Rozbudować... Jak będę miał jakąś większą koncepcję, to rozbuduję.


Ostatnio zmieniony przez Tensai dnia 13.12.2007 o 17:23, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13.12.2007 o 17:27
Testudos
Korwin-Mikke, o-o!

 
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów





Cytat:
A brałeś pod uwagę, iż o liczbę mnogą chodzić mogło?

Taak. Ale:
Cytat:
maszynę, która przekształca dusze w widzialną, materialną formę.

W liczbie mnogiej byłoby:
"która przekształca dusze w widzialne, materialne formy"
^^

Cytat:
Nom... zanieczyszczenia dostają się do atmosfery z fabryk Wink

Ale nie "dostają się na zewnątrz", czyż nie?
Wywal "na zewnątrz ciała" i będzie w porządku.
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13.12.2007 o 17:32
Tensai
Uczeń
Uczeń

 
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Z kilku jabłek robi się jeden mus jabłkowy.
Tak z kilku dusz robi sie jedną materialna formę (która jest nie policzalna w tym momencie, jak sądzę)

A z dostawaniem się.
Dostają sie do miejsca, które jest tam sprecyzowane jako miejsce "na zewnątrz ciała"
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13.12.2007 o 17:35
Testudos
Korwin-Mikke, o-o!

 
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów





Cytat:
Tak z kilku dusz robi sie jedną materialna formę (która jest nie policzalna w tym momencie, jak sądzę)

No chyba, że tak, stawiasz sprawę. Wtedy jest w porządku ^^

Cytat:
Dostają sie do miejsca, które jest tam sprecyzowane jako miejsce "na zewnątrz ciała"

"Dostałem się z domu, na ulicę"?
Raczej nie ;P
Tu docelowym punktem jest ulica. A? A?
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13.12.2007 o 17:39
Tensai
Uczeń
Uczeń

 
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





"Po długiej wędrówce lasem wreszcie dostaliśmy się do miejsca, w którym była świątynia Pradawnego Króla Wiewiórków"
"Po długiej wędrówce lasem wreszcie wydostaliśmy się z niego i ujrzeliśmy świątynię Pradawnego Króla Wiewiórków"
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Ja siedzę w pierwszym. Ty w drugim Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13.12.2007 o 17:44
Testudos
Korwin-Mikke, o-o!

 
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów





Cytat:
"Po długiej wędrówce lasem wreszcie dostaliśmy się do miejsca, w którym była świątynia Pradawnego Króla Wiewiórków"

To jest poprawnie. Ale tu nie ma napisane, że skądś się wydostają. Tam jest jasno: na zewnątrz ciała. Równie dobrze świątynia może być w lesie. Tu cię mam! XD

To zdanie (zacytowane), aby było adekwatne do dyskusji, powinno brzmieć:
"Po długiej wędrówce lasem dostaliśmy się na zewnątrz niego, do miejsca, w którym była świątynia Pradawnego Króla Wiewiórków".
Zabawnie brzmi, nie?
Ale ty masz podobnie w opowiadanku ;P
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13.12.2007 o 17:45
Fan Maszynek DO MIĘSA (18
Gość

 





No, szybko się czyta, jest przyjemne i logiczne. Czego trzeba więcej? Ermm...

Cytat:
Wynalazca skraplacza dusz oczywiście nie mógł wiedzieć (...) Chciałbym także przeprosić za mój wynalazek.

Nawet, gdyby taka zmiana narracji miała jakiś sens, to jest lekko nielogiczna i wchodzi zbyt niepostrzeżenie ;p

Błędy, jeżeli są, to w kwestiach postaci, więc nie ma za co karcić Wink

Piękne!
PostWysłany: 13.12.2007 o 17:50
Tensai
Uczeń
Uczeń

 
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Żeś źle zmontował. Moje zdanko brzmi mniej wiecej tak:
"Po długiej wędrówce lasem dostaliśmy świątyni Pradawnego Króla Wiewiórków, na zewnątrz puszczy"

Tam "zewnątrz ciała" jest tu równy "Świątyni Króla Wiewiórków", a otoczenie jest zewnętrzem puszczy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13.12.2007 o 17:58
Testudos
Korwin-Mikke, o-o!

 
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów





Cytat:
"Po długiej wędrówce lasem dostaliśmy świątyni Pradawnego Króla Wiewiórków, na zewnątrz puszczy"

ALE!
Jakby to przedstawić na twoje zdanie, to "wychodzenie z puszczy" byłoby "otoczenie", a ciało "Świątynią Wiewiórków".

Cytat:
"Po długiej wędrówce lasem dostaliśmy świątyni Pradawnego Króla Wiewiórków, na zewnątrz puszczy"

Tam "zewnątrz ciała" jest tu równy "Świątyni Króla Wiewiórków", a otoczenie jest zewnętrzem puszczy.

Uhm. Ty zepsułeś.
Według tego co podałeś (dostawać się do świątyni (czyt. zewnątrz ciała)), gdzie właśnie "zewnątrz ciała" jest "na drugim planie", a w podanym tekście o Wiewiórkach jest na planie pierwszym! Czyli właśnie powiedziałeś, że dostali się na zewnątrz ciała.

Pokręcone toto, wiem...
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13.12.2007 o 18:02
Tensai
Uczeń
Uczeń

 
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Dobra... już Cię nie rozumiem...
A spraw konfliktowych trza unikać...
"Kochanie, musimy wyciąć to drzewo
Stihlem czy photoshopem?"
Wycinamy edytorem!
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13.12.2007 o 19:04
Lawicky
Emisariusz
Emisariusz

 
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Festung Breslau





Testudos napisał:

"która przekształca dusze w widzialne, materialne formy"


oj test... starzejesz się :P
on ma rację Very Happy
Zobacz profil autora
Jak to się wszystko skończyło
Forum Teslar Forum Strona Główna -> Proza
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin